Nie taki pająk straszny, jak o nim mówią 🙂 Sprawdźcie, co pająk znalazł w swej sieci i jak skończyły się jego łowy!
Przędzie pająk pajęczynę –
Groźną ma przy pracy minę.
Chce rozpocząć szybko łowy,
Bo ma z głodu bóle głowy.
Pajęczyna, niczym mgiełka,
Wnet od muszek aż w szwach pęka.
Pająk biegnie do zdobyczy,
Wówczas jedna z muszek krzyczy,
(Reszta płacze znów obficie):
„Ach! Pająku, daruj życie!”
Pająk na to – „Ciii, bez krzyku!
Ja kłopotów mam bez liku,
W brzuchu mi od rana burczy –
Czuję, jak się z głodu kurczy.”
Muszki słychać niemal wszędzie,
Proszą dalej – „Cóż to będzie?!
Mama będzie nas szukała
I ze smutku wciąż płakała.
Nasze życie nic nie znaczy?
Niech pan na uczucia baczy!”
Pająk problem ma nie lada.
Wreszcie mówi – „Trudna rada!
Nie chcę mieć poczucia winy –
Zacznę chyba jeść rośliny.
A wy, muszki, uciekajcie
I już tutaj nie latajcie!
Od tej pory, dzieci, wiecie…
Pająk jest na wege diecie!