Ja też kiedyś byłam mała…
Książki mi czytała Mama,
Dzisiaj rymy składam sama.
Kiedyś miałam lalki, misia,
Teraz mam małego Krzysia.
Coraz wpada mi do głowy
Na wierszyki pomysł nowy!
Rymowanie jest dla mnie wielką przyjemnością, gimnastyką dla wyobraźni – a czasami poczucia humoru 🙂
Dorota Strzemińska-Więckowiak